wtorek, 2 lipca 2013

Upał


Czekałam z zamieszczeniem tego posta aż wrócą upały. Zdjęcia i lunch ten zrobiłam bowiem w zeszłym tygodniu, kiedy jeszcze było słońce i gorąc. Sałatka z surowej cukinii pasuje tylko do upału. W deszczu wygląda irracjonalnie. Na upały najlepsze są stare filmy i lemoniada. Mi podczas upałów towarzyszą Starsi Panowie i Kalina Jędrusik. 

W tym roku towarzyszy mi również mój komputer, skrypty, podręczniki i publikacje o sztucznej inteligencji, ale jest nam razem bardzo wesoło, razem oglądamy House of Cards i razem się stresujemy tym, że nie zdążymy na czas się przygotować. Jednak w upał należy odpoczywać, dużo pić i się nie denerwować. Dlatego wspólnie jemy cukinię i opowiadamy sobie straszne historie. O nieprzygotowanych studentach.


Lunchowa sałatka z surowej cukinii:
1 młoda cukinia
1 kula mozarelli
cytryna
oliwa z oliwek
bazylia
3-4 fileciki anchois
Cukinię pokroiłam na mandolinie w cienkie paseczki, zalałam w misce sokiem z połówki cytryny i chlustem oliwa, dodałam sól i garść posiekanych liści bazylii. Marynowałam przez kilkanaście minut. Potem wyjęłam cukinię, ułożyłam na talerzu, na niej położyłam rozdartą mozarellę (żeby lepiej przeniknął do niej sos) i całośc, ze szczególnym uwzględnieniem mozarelli polałam sosem z pozostałej marynety wzbogaconej o dodatkową porcję bazylii, soku z cytryny i bardzo drobno posiekanych anchois. 

Smacznego życzy A.!

3 komentarze:

  1. Witaj, droga, nieco nieobecna i (jak sama twierdzisz) nieco nieprzygotowana A.
    No i dobrze, że nie zawsze pychę gotujesz i nie zawsze wszystkie zdjęcia są super.No i dobrze, że że jesteś idealna,bowiem.. jedno ze zdjęć jest..hm.. a surowe cukinie to ja bym raczej chomioczkowi..no chyba, że.. spróbuję. A niech Cię tam.. polałam cytryną i.. niezłe, wiesz? J/T/F (Julia Twoja Fanka)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i narobiłam błędów: chodzi mi o to, że NIE jesteś idealna, bo dolne zdjęcie jest do D.
    Ale naprawdę spróbowałam polać cytryną, pomacerować cudo; no i dałam radę tej chomikowej paszy i to z dużą przyjemnością. Pozdrawiam.
    J (T/F)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przekonałaś się do surowej cukinii. Pomysł ten nie jest taki całkiem głupi. Znam ten sposób z Jamiego Oliviera i z książki "Dwaj łakomi Włosi" Antonia Carluccio i Gennaro Contalda. Ten drugi jest z resztą przyjacielem Jamiego i zawsze, kiedy pojawia się w jego programach jest ubaw po pachy. Polecam!

      Usuń