Niemożliwe! Po dwóch miesiącach niespania, pisania, stresu i niezdrowej ekscytacji mam wakacje. Oczywiście moja martyrologia nie jest do końca realna, ale czego się nie wymyśla na potrzeby budowania legendy... Teraz zaś tylko seriale, domowe obiady, telewizja i książki z biblioteki - a więc jestem w domu. Niestety, kiedy nikt mnie nie budzi potrafię spać zdecydowanie za długo i wstaję od razu zła, że zmarnowałam poranek. Aby nie był zupełnie bez sensu przyrządzam wakacyjne śniadanie. Koty zazdrosne, że ja coś jem a one nie patrzą na mnie z wyrzutem, z kwiatów na balkonie lecą na potęgę białe płatki i robią potworny bałagan, mam w głowie mnóstwo obowiązków, które powinnam podjąć jeszcze zanim skończy się lato. Ale na razie mam wakacje!
Na granolę:
200 g migdałów w skórce
200 g orzechów laskowych w skórce
łyżka masła
3 łyżki cukru
łyżka miodu
Orzechy laskowe wsypuję na blachę i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Wyjmuję, gdy się zarumienią i poczuję ich zapach. Trąc je w rękach pozbywam się ich skórki. Migdały w skórce prażę na patelni, zdejmuję gdy się zarumienią. Na pustą patelnię wsypuję cukier, czekam aż się rozpuści, nie mieszając. Gdy zbrązowieje szybko dodaję masło, mieszam i dodaję wszystkie orzechy, a potem miód. Mieszankę wylewam na blachę wyłożoną folią aluminiową i zostawiam do wystygnięcia. Potem łamię i wrzucam do słoików. W zamkniętych słoikach można ją przechowywać do kilku tygodni.
Jogurt z granolą i truskawkami:
dwie garści truskawek
łyżka octu balsamico
kilka listków mięty
2 łyżki cukru
1 mały jogurt
granola
Truskawki pozbawiam szypułek i kroję w ćwiartki, zalewam łyżką octu balsamicznego, dodaję cukier i posiekaną miętę. Zostawiam na kilkanaście minut, żeby się zamacerowały. W kubeczku łączę jogurt z garścią orzechowej granoli. Dekoruję truskawkami.
Smacznego życzy A.!
U mnie jeszcze dwa tygodnie praktyk i też poczuję tę wspaniałą wakacyjną wolność :-)
OdpowiedzUsuńMagda, oby jak najszybciej:) Miłych wakacji!
OdpowiedzUsuńśliczna filiżaneczka ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
Dziękuję:) Po dziadkach!
Usuń