Nie różnią się zasadniczo od zwykłych naleśników. Ja robiłam bardzo małą porcję z jednego jajka, ale wystarczy pomnożyć składniki przez dowolną liczbę i wyjdzie ich dużo więcej.
1 jajko
2 czubate łyżki mąki
kilka chlustów mleka
Żółtka jajka, mąkę i mleko mieszam aż staną się gładką i dość gęstą masą. Białka ubijam na sztywno i łączę z masą. Smażę naleśniki na patelni bez tłuszczu.
Krem orzechowy
150 g orzechów laskowych
0,5 szklanki mleka
150 g mlecznej czekolady
łyżka masła
Orzechy prażę w piekarniku (200 stopni, ok. 10 minut) i trę je w rękach (jak ostygną:)), w celu pozbycia się skórki. Następnie miksuję je na pył. Podgrzewam mleko i roztapiam w nim czekoladę. Łączę tę masę z pyłęm orzechowym i masłem. Przelewam do słoiczka. Podaję do naleśników, tostów i mnóstwa innych rzeczy. O ile nie zjem całego kremu łyżeczką ze słoiczka, przy słuchaniu Trójki albo oglądaniu Glee...
Smacznego życzy A.!
Smacznego życzy A.!