Doznałyśmy objawienia, że z Anglii pochodzi wszystko, co najlepsze:
Topshop, Golden Syrup, Harry Potter, książę Harry, maszyna parowa, Shakespeare, "Cztery wesela i pogrzeb", Jamie Olivier, five o'clock, szkocka krata, Nigella Lawson, Jaś Fasola, Bridget Jones, Beatlesi, sir Francis Bacon i bekon. Z Anglii przychodzi do nas również Ł. oraz pomysł na dzisiejsze danie - fish'n'chips.
Przepis:
Dwa filety rybne (lub więcej)
4 duże ziemniaki
Mąka
Mleko
Jajko
Świeże zioła
Czosnek
Cytryna
Rybę nacieramy czosnkiem, solimy, pieprzymy, skrapiamy sokiem z cytryny i zostawiamy w lodówce na 20 minut. Ziemniaki kroimy na frytki. Robimy ciasto z mąki, mleka, świeżych ziół i jajka + sól i pieprz w proporcjach jak na naleśniki. Frytki wrzucamy na głęboki tłuszcz, a rybę maczamy w cieście i także smażymy na dość dużej ilości gorącego oleju. Jako że nie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczkami frytownicy, wszystko to przyrządzamy na dwóch małych hucpiarskich patelniach teflonowych. Podajemy to wszystko na gazecie (Wyborczej), jak to zwykli czynić prawdziwi Brytyjczycy.
Smacznego życzą J. i A.!
Hi everybody! I appreciate your hard(core) work! Wish you luck!
OdpowiedzUsuńOficjalnie protestuje przeciwko przypisywaniu tych wszystkich zasług tylko Anglikom, Szkoci też swój wkład w to mieli. Ale ryba super Pozdrawiam kucharki.
OdpowiedzUsuńTo samo chciałam wypomnieć! Się przyłączam do Ł.
OdpowiedzUsuńMy się stołujemy ostatnio poza domem, chyba że K. gotuje, bo ja mam lenia chyba...
Ale postaram się zebrać w sobie w najbliższym czasie i coś przyrządzić :)
I disagree with M. and L. I've heard that in Poland you can say Anglia when you mean Great Britain, although we usually say UK. I'm your fan!
OdpowiedzUsuńDo tej listy trzeba obowiązkowo dopisać Innocent drinks!
OdpowiedzUsuńRyba wygląda smakowo, szkoda tylko że to ryba Łukaszenki (pierwsze zdjęcie) ;)