niedziela, 18 września 2011

Rain fell down


Szkocja. Jesień w pełni. Drastycznie odcięta od ciepłych promieni słońca czatuję na równie ciepłą kurtkę, która osłoni mnie przed przeszywającym ciało i duszę szkockim wietrzyskiem i srogo padającym deszczem, który musi uraczyć mnie swoją obecnością zawsze wtedy, kiedy wychodzę na dwór. Z rozczuleniem wspominam więc piękny dzień i dorodne jabłka, z których przyrządziłam rozgrzewający chutney z myślą o takiej właśnie aurze. Szkoda tylko, że wszystkie słoiki zostały w rodzinnym domu...na otarcie łez - przepis:

Chutney jabłkowy z chili:

10 kwaśnych jabłek obranych i pokrojonych w kostkę, czy coś w tym guście
30 g startego imbiru

30 g posiekanych migdałów (ja dałam bez skórki)
350 ml octu winnego
300 g cukru brązowego
4 ząbki startego czosnku
1/2 łyżeczki chili
1 duża cebula pokrojona w kostkę

Do garnka wsypujemy jabłka, zalewamy octem i wsypujemy cukier. Niech się to ładnie zagotuje, a potem bulgocze na małym ogniu, aż jabłka zmiękną. Dodajemy resztę składników i zostawiamy jeszcze na ok. 20 minut na małym ogniu. Przekładamy do słoików i zostawiamy najlepiej na paskudne deszczowe dni!
Smacznego życzy J.!

5 komentarzy:

  1. o rety!
    super ;]


    http://www.karmel-itka.blogspot.com
    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. A u nas piękna końcówka lata...
    Świetny chutney.Mam do nich słabość i pasjami produkuję.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas też zimno, więc nie ma co wracać. tylko w Portugalii, jak donosi A. można się opalić. ja leżę pod kocem i klnę na czym świat stoi, że jak była piękna pogoda, to musiałam się uczyć, a w ostatni tydzień wakacji strach wystawić nos za drzwi!

    OdpowiedzUsuń
  4. Karmel-itka - dziękuję:)
    Amber - to mój pierwszy chutney, ale czuję, że też będę miała do nich słabość, końcówki lata pozazdrościć...
    M. - to nic! Ja za to jestem chora i korzystam z uroków leżenia w łóżku.

    OdpowiedzUsuń
  5. ha!!! rzeczywiscie, ja sie teraz opalam, korzystajac ze slonca i liczac na to, ze rowniez i "wiatr opala"... i przygotowuje juz szereg przepisow do zaprezentowania!

    OdpowiedzUsuń