Codziennie rano budzę się i wyglądam za okno z utęsknieniem. Rzecz jasna nie spodziewam się tam zobaczyć księcia na białym rumaku, ale pierwszy śnieg, który nie chce za nic spaść. Rozumiem, że listopad był, ale teraz przecież już grudzień, więc gdzie ta zima? Jedyne, co na to można było zaradzić, to upiec prawdziwie zimowy domek z piernika i wyobrażać sobie, że się w tym domku mieszka i co rano spogląda się na zasypane śniegiem parapety. Jednak, jak można się domyślić, zrobienie takiej chatki do łatwych nie należy (kto robił, ten wie), więc potrzeba do tego pomocy. Ja miałam wielkie szczęście i przybyły do mnie dwie zacne koleżanki - Magda i Iwona - mistrzynie cukiernictwa. Jak się ma takich kompanów, to zrobienie domku z piernika wcale nie jest trudne! Mimo, że to było nasze pierwsze podejście i miałyśmy obawy, że dach się zapadnie, dom będzie się chwiał w posadach, i wyjdzie po prostu trochę szkaradny, efekty naszej pracy były onieśmielające: wyszedł piękny i cudowny. Myślałam, że jak już ten domek zrobimy, obficie zalejemy lukrem i będziemy słuchać świątecznych hitów, to rano jednak spadnie śnieg...ale rano okazało się, że zamiast zimy przyszła wiosna, więc chyba pozostało mi już tylko zalać swój parapet lukrem i udawać że zima zawitała w Krakowie.
Przepis na domek z piernika
600 g mąki,
8 łyżek miodu,
200 g cukru,
250 g masła,
przyprawa do piernika,
dwie łyżeczki sody,
dwie łyżki kakao (my dodałyśmy mniej, ale im więcej, tym domek ciemniejszy)
Rozpuścić miód, cukier i masło. Poczekać aż trochę ostygnie. Dodać do mąki wymieszanej z pozostałymi składnikami. Ciasto gotowe, a teraz część artystyczna: rozwałkować część ciasta na papierze do pieczenia tak na 0,5 cm, wyciąć 4 ściany: dwie 10cm x16cm - w nich wyciąć okienka, wstawić framugi okien i w miejsce drzwi przykleić na białko dodatkowy prostokącik, pozostałe dwie 10cm x 11cm trzeba wyciąć razem z trójkątem na górze, żeby wyszedł pięciobok i żeby ten trójkąt wystawał tak na ok 5 cm nad ścianę. Jak się tyle zmieści do piekarnika na raz, to upiec wszystko (180 stopni 10-15 minut). Następnie upiec różnej wielkości i szerokości prostokąciki, z których można zrobić schody. Dwa prostokąty 10cm x 17 cm na dach i z tego co zostanie - komin i dużą podstawę. Jak podstawa się upiecze należy szybko w miarę - póki jeszcze miękka, odcisnąć ściany w niej ii zrobić rowki. Potem do tych rowków nalać trochę karmelu (cukier plus troszkę wody postawić na ogniu i jak zacznie się to robić brązowe i gęste dolać trochę śmietanki 30% podgrzać chwilę jeszcze i gotowe)
i ustawić ściany w rowach. Trzymać je sześcioma rękoma, aż karmel zastygnie, a ściana ani drgnie. Potem przylepić dach - też karmelem, ale że nam poprzedni zastygł, zrobiłyśmy nowy, i nie chcąc czekać dłużej, właściwie rozpuściłyśmy tylko cukier z kroplą wody - w efekcie uzyskałyśmy sztuczny lód i piękne sople spływające z dachu. Gdy już domek stoi i nas onieśmiela, należy obficie pokryć go lukrem.
Lukier
ok. 250 g cukru pudru
jedno białko trochę roztrzepane,
sok z cytryny (ze dwie, trzy łyżki)
Wymieszać wszystko trzepaczką i gotowe. Nakładać lukier można łyżką, strzykawką lub palcami w różnych konfiguracjach. Przystroić czymś zielony i czerwonym (np. jarzębiną i świerkiem podwędzonym z drzewa).
Udanej zabawy życzą J., Iwona i Magda!
Dzisiaj jest chyba jakos swieto babajagi, to juz kolejna chatka, ktora ogladam na durszlaku ;)) Przepiekna, zazdroszcze talentu i cierpliwosci...
OdpowiedzUsuńPiękna chatka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fajna;)
OdpowiedzUsuńweź wyluzuj z tym śniegiem! ja też codziennie rano z nadzieją spoglądam przez okno i mam nadzieję, że jeszcze go nie ma ;-)
OdpowiedzUsuńale taką chatkę chętnie bym zobaczyła na moim stoliczku :)
...ciekawa alternatywa wobec żmudnej czynności lepienia pierników...
OdpowiedzUsuńmiss_coco nie ma czego zazdrościć, bo jak się okazało, to nie było aż takie trudne!
OdpowiedzUsuńpepo dziękuję bardzo;)
olciaky również dziękuję:)
M. ale bez śniegu jest szaro i ponuro a ja chcę znowu słuchać Moon River i tańczyć walca z bałwanem!
FOTO...KULINARNY ciekawa alternatywa i fajna zabawa przy tym:)
tez wczoraj robilam domek, tak wiec i ten podziwiam!
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńDodałem ten przepis na Wysmakuj.pl
Zachęcam do głosowania!
podziwiam Cię!
OdpowiedzUsuńtyle to czasu, pracy.. piękny efekt.
Kiedyś taką postawię!
OdpowiedzUsuńDomek jest rewelacyjny. Jak dla mnie, ten cudowny śnieg na piernikowym domku całkowicie zaspakaja moją potrzebę zimy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dziewczyny, zapiera dech w piersiach.
Istny szał... no można powiedzieć arcydzieło architektoniczne :)!
OdpowiedzUsuńsmaczny domek! mój jeszcze czeka na sklejenie ;)
OdpowiedzUsuń