Miałyśmy kiedyś znajomego, którego nurtowało pytanie do jakiego zwierzęcia jest podobny i jaki ma to wpływ na jego życie (niezależni eksperci orzekli jego podobieństwo do nietoperza i nic z tego nie wyniknęło...). Nam zaś - podobnie jak bohaterowi "Mojej łodzi podwodnej" - wydaje się, że nasze życie jest filmem. Dlatego nie uległyśmy namowom naszego kolegi, żeby życie podporządkować trendom przyrody, ale wciąż na nowo, jedząc mus czekoladowy, zasiadamy do pisania scenariusza. A. pracuje nad musicalem, a J. gromadzi notatki do filmu szpiegowskiego.
- Coming soon -
A teraz przepis:MUS CZEKOLADOWY
3 jajka
100 g mlecznej czekolady
100 g gorzkiej czekolady
2 łyżki likieru kokosowego (lub też innego smakowego alkoholu)
4 łyżki wody
25 g masła
50 g cukru
125 ml śmietanki kremówki
Czekoladę rozpuścić z wodą i alkoholem na parze, dodać masło, wymieszać. Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywno pod koniec dodając cukier. Do roztopionej i przestudzonej czekolady dodawać żółtka i połowę ubitych białek , miksując. Na koniec ubić śmietankę i wymieszać ją delikatnie z czekoladą i pozostałymi ubitymi białkami. Przełożyć do małych kokilek lub foremek. Wstawić do lodówki na ok. 3 godziny, a potem delektować się smakiem czekolady do woli!
Smacznego życzą J. i A.!
cudowne,ściągam :D
OdpowiedzUsuńZ takim wspaniałym musem to ja mogę dłuuuugo czekać na Oskary!
OdpowiedzUsuńPyszności! I nawet z likierem kokosowym, mniam:D
OdpowiedzUsuńtaka mała rzecz,a cieszy równie dobrze,jakby to nasz własny film oczekiwał na nagrodę;).. w kulinarnym aspekcie ma się rozumieć;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Zdecydowanie moje smaki. Pycha :).
OdpowiedzUsuńEwa - dziękujemy:) gorąco polecamy, bo mus jest przepyszny!
OdpowiedzUsuńAmber - może do 2:00 wytrzymamy... :)
Tyna - kokos z czekoladą, co może być lepszego?
Monika - w takim razie czekamy na Oskara za mus! Dzięki!
Eat with gusto! - cieszymy się i pozdrawiamy!
ojjj ja chcę czekać na Oscary ale cóż zrobić jak już mnie muli?:>
OdpowiedzUsuńpyszny mus, zawsze chcę zrobić, a nigdy nie mam jak!
Z takim musem, to ja mogę na wszystko czekać:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych deserów, pycha :)
OdpowiedzUsuńA czy można wiedzieć ile mniej więcej porcji wychodzi z podanej ilości składników :) ?? Wygląda cudnie i teraz tylko chce sprawdzić, jak smakuje !
OdpowiedzUsuńpees - mam nadzieję, że jednak w końcu się uda, bo naprawdę warto!
OdpowiedzUsuńAnna-Maria - my też:)
abcmojejkuchni - i tak smakuje!
Gosia - pycha i to jeszcze jaka!
Sara - nam wyszło 6 porcji w takich, wydaje się, dosyć sporych kokilkach, po mniej więcej 100 ml. Czekamy na relację jak wyszło:)
Z takim musem można czekać wieczność :)
OdpowiedzUsuńja też chcę taki pyszny mus czekoladowy!:)
OdpowiedzUsuńng
Mam jeszcze jedno pytanko :) Jak dodam już ubitą smietankę i pozostałe białka to rozumiem, że tego już nie miksuję tylko mieszam ??
OdpowiedzUsuńburczymiwbrzuchu - to prawda!
OdpowiedzUsuńNg - nie ma sprawy! Przy najbliższym spotkaniu z wielką przyjemnością uraczymy Cię musem:)
Sara - tak, wtedy już tylko mieszamy i to tak raczej delikatnie.