środa, 18 kwietnia 2012

if we could outsmart time

Jako osoba, która najczęściej w życiu posługuje się trzema stwierdzeniami: "spóźnię się", "nie mam czasu" oraz "spieszę się", postanowiłam pójść z pomocą tym, którzy są nieogarnięci (tak jak ja) albo mają wiele obowiązków. Co jakiś czas będę tu wrzucać coś co robi się szybko (i mam nadzieję również względnie zdrowo).
Dzisiejszy przepis będę wychwalać pod niebiosa, ponieważ: jest niesamowicie prosty, szybki w wykonaniu, smaczny, zdrowy i wielofunkcyjny. Można go spożyć na gorąco, od razu po przygotowaniu, albo (bez sosu czosnkowego oczywiście) na zimno, gdy wychodzimy na cały dzień z domu i mamy już dość jedzenia w okolicach uczelni czy miejsca pracy.

Przechodząc do sedna: gotujemy 3/4 paczki ulubionego makaronu i brokuł, na patelni prażymy paczkę słoneczniku. I to tyle z gotowania. Przyrządzamy w tym czasie sos czosnkowy - z jak największej ilości czosnku, odrobiny soli i ulubionych przypraw oraz 2 łyżek majonezu i 3/4 szklanki jogurtu. Ugotowany makaron i brokuł mieszamy z kukurydzą, słonecznikiem i przyprawami oraz 2 łyżkami majonezu i jogurtu. Całość polewamy sosem czosnkowym.


Smacznego życzy M.





3 komentarze:

  1. co za żal, że ja mam zawsze za dużo czasu... bo jestem leń i nierób. ale znanej nam Ani przydałaby się taka dostawa szybkiego posiłku, bo ta to ma co robić:) pycha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda pysznie, świetna alternatywa dla leniwych z Misia:)

      Usuń
  2. myślę, że wykorzystam ten przepis do bento, właśnie bez sosu czosnkowego, bo do pracy nie uskuteczniam takich aromatów, ale reszta jest idealna - no i te kolory - piękne.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń