Jest lato i są wakacje, więc przybyłam do domu. A tu - upał i skwar. Leżąc na tarasie nadrabiam zaległości w lekturach i doznaję eudajmonii. Tu również odwiedziły mnie moje kuleżanki. Przyjechały z Krakowa, który wydaje się teraz tylko odległym wspomnieniem... Zażywamy kąpieli w akwenach wodnych, szaleńczo się opalamy i cieszymy się wszystkim jak głupie. Aż tu nagle przyszła nam ochota na przygotowanie jakiegoś ciasta. Wybór padł na ciasto pomysłu Nigelli - szybkie w wykonaniu, pyszne i orzeźwiające. Idealne na upał.
Oto przepis:
W malakserze rozdrabniamy ciasteczka maślane (ok 200 g) z odrobiną masła. Kiedy będą miały konsystencję mokrego piasku, wkładamy je do formy na tartę. W misce mieszamy 500 g serka mascarpone z ok 1/4 słoiczka lemon curd (z Marcsa & Spencersa). Tę masę wykładamy też do formy. Ciasto schładzamy ponad godzinę w lodówce i dekorujemy owocami, np. malinami, jagodami i porzeczkami.
Niech żyje lato!
Smacznego życzy A! oraz Ania i Agata
Ciasto pyszne! Miłego wypoczynku! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzez to ciasto cały czas myślę o czerwonych porzeczkach :)!
OdpowiedzUsuń