sobota, 3 marca 2012

Konkurs urodzinowy i makaroniki

3 marca to dzień szczególny. 57 lat temu Elvis Presley po raz pierwszy wystąpił w telewizji w programie muzycznym Louisiana Hayride. Tego dnia co roku wspominamy także księcia Wsiesława Briaczysławicza, który uległ koalicji książąt ruskich w bitwie nad Niemigą  w 1067 r. Jest to również rocznica urodzin Jana II Doskonałego, króla XV-wiecznej Portugalii oraz Natalii Kukulskiej znanej z przebojów „Mała Smutna Królewna” oraz „Puszek Okruszek”. Również tego dnia rok temu pierwszy post pojawił się na tymże blogu. Z tej okazji przygotowałyśmy urodzinowe makaroniki. Przepis zaczerpnęłyśmy z bloga Book me a Cookie.

 Makaroniki:
3 białka
110 g zmielonych na pył migdałów
200 g cukru pudru
50 g cukru
barwniki spożywcze
Oddzielone białka odstawić na 3-4 dni do lodówki, aby trochę wyschły, następnie ubij białka na sztywną pianę, a pod koniec ubijania dodaj 50 g cukru. Przesiej razem cukier puder i pył migdałowy. Dodawaj po łyżce do białek i mieszaj delikatnie drewnianą łyżką, aż masa dokładnie się połączy. My podzieliłyśmy masę na dwie części - do jednej dodałyśmy w małych ilościach barwnik czerwony, a do drugiej niebieski. Przełóż masę do rękawa cukierniczego i wyciskaj na blachę niewielkie kółeczka wielkości 2-3 cm. Trzeba je wyciskać w dosyć sporej odległości od siebie, bo się jeszcze rozjadą. Pozostaw je na ok. godzinę, żeby odstały i żeby utworzyła się na nich skorupka. Po godzinie wstaw do piekarnika nagrzanego do 150 stopni. Piecz przez 12 do 15 minut (przez pięć ostatnich bacznie pilnując, żeby się nie przypaliły) przy uchylonych drzwiczkach (żeby nie popękały). Po upieczeniu pozostaw do wystygnięcia, a w między czasie możesz przygotować krem. Oto nasze pomysły:
Krem czekoladowy
125 g serka mascarpone
100 g czekolady gorzkiej lub mlecznej
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Ostudzić i połączyć z serkiem.
Krem z malinami
125 g serka mascarpone
100 g czekolady białej
garść malin (jeśli dajecie mrożone to uprzednio należy je odmrozić i odsączyć)
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, ostudzić i wymieszać z serkiem. Kiedy masa się trochę zetnie dodać maliny, wymieszać widelcem, żeby rozdrobnić owoce.
Kremy wstawić na 15 minut do lodówki.
Nakładaj krem na połowę makaronika i przykryj drugą połową.
Gotowe!
Smacznego życzą J. i A.!

Jednak to nie wszystko. Organizujemy konkurs!
Co trzeba zrobić?
 Napiszcie w komentarzu, jaki był najciekawszy prezent, który dostaliście na urodziny i podajcie swój adres mailowy. 
Do kiedy?
Konkurs trwa do 10 marca do godziny 00:00!
Nagroda?
Wylosowany zwycięzca otrzyma książkę "Kuchnia francuska - podróże kulinarne, tradycje, smaki potrawy" i mały smakołyk. Wyniki konkursu ogłosimy na blogu 11 marca:)

9 komentarzy:

  1. Myślę, że perfumy Marca Jacobsa to najciekawszy prezent, który dostałam.
    Mój e-mail to:
    poprostuamanda@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kształtne makaroniki, piękne;)

    Jeżeli chodzi o konkurs:
    Najciekawszym prezentem na urodziny był mój zeszłoroczny. Dostałam piękne naczynie oraz miło spędzony dzień z moim ukochanym, zabrał mnie do restauracji wegetariańskiej do której zawsze chciałam pójść, a to nie było dla niego łatwe, bo nie lubi wegetariańskiego jedzenia.

    szostakangelika666@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Makaroniki super! Njalepszego z okazji I- szych urodzin!

    A jeśli chodzi o prezent urodzinowy, to... jakieś 5-6 lat temu, kiedy jeszcze pracowałam jak przedstawiciel handlowy i dużo jeździłam autem, zawsze marzył mi się megafon - oczywiście marzenie się spełniło - megafon dostałam i nie wachałam się go używać;) Pozdrawiam

    mojetworyprzetwory@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Makaroniki super! Jak z obrazka.Moim najwspanialszym prezentem była moja córka, która urodziła się 3 dni po moich urodzinach:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najciekawszy prezent, jaki dostałam? To chyba był obrazek wykonany przez mojego brata, kiedy był całkiem mały. Były urocze, ale dość... brutalne :). Przedstawiał płonący dom(nasz), a my (cała rodzina) uciekamy z niego. Z dumą powiedział mi wówczas, że mnie nie narysował, bo ja nie zdążyłam uciec - takie było wyróżnienie ;P. Padłam. Już nie ma takiego myślenia, na całe szczęście ;)

    Pozdrawiam,
    mollisia

    e-mail: mollisia@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podobają te makaroniki szczególnie te czerwone, mój najciekawszy prezent to wódka iron-mana, tzn. wódka Chopina z moją podobizną zamiast Chopina.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje z okazji 1szych urodzin, życzę kolejnych sukcesów i kolejnych lat pełnych kulinarnych inspiracji :)

    Najciekawszy prezent jaki otrzymałam to... kaseta ze ścieżką dżwiękową z filmu "Titanic" ;) Oczywiscie byłam wtedy mała, ale uwielbiałam ten film, byłam na nim z Mamą w kinie, a potem godzinami słuchałam "My heart will go on" :D

    tryingtocookandbake@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Yay! Makaroniki pierwsza klasa :)
    A najlepszy prezent urodzinowy jaki można sobie wymarzyć to skarpetki ze Spidermanem!

    zielone_wzgorze@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Super pomysł na kremy! Wyglądają przepysznie!

    Mój najlepszy prezent to dodatek do prezentów urodzinowych, czyli herbata, najczęściej zielona z różnymi dodatkami.

    agas454@wp.pl

    OdpowiedzUsuń