środa, 3 sierpnia 2011

Bisogno d'aglio


A tfu! Stało się najgorsze. A. poległa w starciu z klimatyzacją. Pozostało jej tylko nakaszleć na J., która odwiedziła ją w chorobie z sercem na dłoni i paczką cukierków. A. mógł jednak pomóc tylko czosnek. W kuchni oprócz czosnku znajdowały się: pomidory, czerwona cebula, świeża bazylia i nieświeży chleb. Ze składników tych można przygotować prostą, acz zdrową włoską kolację w polskim domu. Panacetta (czyli sałatka z chlebem) okazała się być panaceum na bolące gardło.

Składniki:
3 duże pomidory
5 kromek czerstwego chleba
1 mała czerwona cebula w półtalarkach
2 małe ząbki czosnku
spory pęczek bazylii
sól
szczypta cukru
2 łyżki octu winnego
oliwa extra vergine

Jeśli chleb nie jest całkiem stary, to podsuszamy go w piekarniku uprzednio pokroiwszy go w kostkę. Cebulę marynujemy w occie i oliwie. Pomidory sparzamy i zdejmujemy skórkę, kroimy w kostkę, dodajemy do cebuli, wyciskamy czosnek, dodajemy chleb i grubo posiekaną bazylię i mieszamy i jemy.
Smacznego życzą J. i A.!
P.S. Warto zrobić bardzo dużo sałatki, ponieważ jest pyyszna! Nam już nic nie zostało - jakby co.

4 komentarze:

  1. biduśka! ale z drugiej strony, przynajmniej ktoś Ci gotuje, a my musimy sobie radzić sami.zdrowiej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie gdy ktoś wyratuje i ugotuje coś pysznego! pancetta jeszcze przede mną, a Twoja bardzo zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudnie kolorowa sałatka, takie uwielbiam najbardziej! życzę A. powrotu do zdrowia.

    Pozdrawiam
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepyszne, jadłam replaya i potwierdzam. Pozdro szejset dla wszystkich parających się sztuką kulinarną.

    OdpowiedzUsuń